Karoq Klub

Jak w temacie. Jestem za granica i na trasie, zapakowany prawie pod dach i z dodatkowymi dwoma pasażerami z tylu, podczas jazdy zauważyłem ze zakres świecenia ledow bardzo się skrócił, na tyle ze przy 140km/h na autostradzie bałem się jechać. Dociążenie tylnej osi bardzo zmniejszyło zakres doświetlenia. Da się samodzielnie zwiększyć zasięg przy takim obciążeniu? To ingerencja w mechanikę czy elektronikę? Może ktoś już to robił?

czesc,

troche to dziwne co opisujesz - nie powinny byc autopoziomowane? (tak przynajmniej wydaje mi sie ze u mnie dziala)

na koniec lipca zrobilem trase z monachium do alicante w 2 osoby a tyl zapakowany po dach - niestety nie zauwazylem zeby swiatla byly zle ustawione (Full Led) i nic nie regulowalem, takze sklanialbym sie do tego ze sie same poziomuja - moze tam masz jakas usterke

Poziomują się i to właśnie jest problemem. Karoq jest chyba za „miękki” i przy „dopasowaniu” w bagaż i dwie osoby z tylu za bardzo obniża „wzrok”. Z dwoma/trzema pasażerami bez bagażu jest ok. Mam z tylu Varioflex i konfiguracje na 4 osoby w dwóch rzędach wiec kilka kilo i tak mi wypada ale to nie pomaga.

Takze mam moze inna teorie
Pare lat temu mialem opla cascada i wszyscy mi mrugali ze ich oslepiam, czy to dlugimi czy tylnymi przeciwmgielnymi
W oplu w salonie w polsce powiedzieli standardowe - ten typ tak ma
Dopiero po tym jak mnie inne auto przycisnelo do barierki na autostradzie i byly wymieniane oba leflektory - okazalo sie ze moga swiecic normalnie

Czytaj - spieprzyli na linii produkcyjnej a dopiero przy wymianie reflektorow porzadnie ustawili te samopoziomowanie

Odpowiadajac na twoje pytanie- przy wymianie lamp powiedzieli mi ze potrwa to pare dni dluzej bo musza sprowadzic specjaliste od regulacji tych swiatel

Mam te same obserwacje, że przy załadowanym samochodzie światła świecą za nisko. U mnie, jak jadę sam to reflektory świecą na odpowiednią odległość w mojej ocenie. Kiedy do samochodu wsiada cała rodzina (2+3) i załadujemy bagaże to jest jakaś tragedia. Byłem na stacji kontroli pojazdów i ustawienia są prawidłowe. Teraz robię tak, że przed wyjazdem przednie koła nabijam na 2.7 bara a tylne na 2.4 bara ale i tak widzę, że odległość na jaką świecą światła nie powala.

MarcinG dokładnie mam to samo. Przy 140km/h bałem się jechać bo przede mną była tylko ciemność. W F30 gdzie również mam full Led tego problemu nie ma ale jest możliwość ręcznego/mechanicznego regulowania wysokości świecenia mimo samopoziomowania. W Q5 (ten nowy model z 2019r) gdzie miałem zamiast Led lampy xenonowe nie miałem takiego problemu. W przypadku Led granica światła/cienia jest bardzo „ostro” zakończona i dalej poprostu jest ciemność. Czytałem o światłach Led w całej grupie Vag i podobno tak właśnie ustawiają i tak ma być. Podobno są serwisy które znają problem i poprawiaja ale są takie ze jak zwykle umywają ręce zasłaniając się gwarantem. Może ktoś z Was zna takie przyjazne ASO w okolicach wawy? Najlepiej jakby ktoś podpowiedział jak samemu to zrobić „łyżka/widelcem” bo jestem obecnie za granica i „przyborów” garażowych brak

Ja autemtycznie nie zauwazylem problemu na zaladowanym aucie i na dlugiej trasie, moze to tym ze dobilem na pelne obciazenie powietrze w kolach - albo to jak pisalem wyzej wada fabryczna, albo u mnie poprostu auto produkowane na niemiecki rynek - nie wiem i nie bede snuc teorii pozdrawiam

Wróciłem z urlopu i również zauważyłem, że przy pełnym załadunku auta światła świecą dużo bliżej co staje się bardzo niebezpieczne. Czy komuś udało się rozwiązać problem? FullLED

Wydaje mi się ze trzeba je adoptować od początku ale to tylko chyba w ASO. Nie wiem tez czy obejmuje to gwarancja. Myśle ze tel. rozwieje wątpliwości.

U mnie po wymianie reflektorów na gwarancji - pekniecia - światła mijania mają słaby zasięg ale widzę że to chyba niestety normalne. Trochę to niebezpieczne...