Skrzypiace zawieszenie

Opis problemów i usterek wraz z ich sposobem rozwiązania
Trzaseck
Posty: 1
Rejestracja: 01 gru 2023, 11:07
Samochód: Skoda Karoq

Skrzypiace zawieszenie

Post autor: Trzaseck »

Dzień dobry,
Mam do wszystkich pytanie dotyczące poniżej opisanej upierdliwej usterki.
Gdy powoli, tak jak sztuka jazdy nakazuje, przejeżdżam przez hopkę (taki leżący policjant) z przedniego zawieszenia dochodzi dziwne skrzypienie. Rano jest głośne i zanika w miarę "rozgrzania się" całego układu - po około godzinie jazdy zanika do delikatnego odgłosu - ale nadal występuje. Dzieje się to tylko przy niskich prędkościach - gdy przejeżdżam przez hopkę szybciej to cisza.
Czy ktoś się z tym już spotkał i jak sobie z tym poradził ?
Dodatkowym objawem jest podobny dźwięk (skrzypienie) pojawiający się gdy hamulec jest wciśnięty delikatnie, do tak aby auto nie jechało (automatyczna skrzynia). W tym momencie gdy kręcę kierownicą pojawia się dźwięk przypominający skrzypienie. Gdy wciskam hamulec do oporu i kręcę kierownicą - cisza - wszelkie odgłosy zanikają.
Czy ktoś miał takie dolegliwości auta i co z tym zrobiono ?

Pzdr./PT



Sponsor

Skrzypiace zawieszenie

Sponsor


Juras
Posty: 32
Rejestracja: 16 lis 2023, 15:34
Samochód: Skoda Karoq 2.0 TSI 4x4

Re: Skrzypiace zawieszenie

Post autor: Juras »

Cześć. Miałem tak w Kamiqu; w Karoqu nie zaobserwowałem jeszcze. Działo się to w zimne poranki w scenerii jaką opisujesz. Tłumaczyłem sobie, że to tłok amortyzatora musi się skąpać w oleju kilka razy żeby się nasmarować. Nigdy nic z tym nie zrobiłem.

Piotr z.
Posty: 2
Rejestracja: 26 sty 2024, 21:30
Samochód: Skoda Karoq 1,6TDI

Re: Skrzypiace zawieszenie

Post autor: Piotr z. »

Tłok amortyzatora jest cały zanurzony w oleju; to nie ten trop...

langolier
Posty: 250
Rejestracja: 10 lut 2023, 6:03
Lokalizacja: Łódź
Samochód: Karoq 2023 1.5TSI, DSG, Style + dodatki

Re: Skrzypiace zawieszenie

Post autor: langolier »

wg mnie to gumy zawieszenia
Silikon do gum w sprayu (taki z cienką rurką na wylocie) + latarka i najwygodniej podnieść auto albo z kanału. Ja w przypływie wkurwu kiedyś się po prostu wczołgałem z tyłu pod auto na parkingu a kolega DELIKATNIE bujał autem w celu zlokalizowania źródła skrzypu + dobrze jest psiknąć w czasie skrzypienia bo wiadomo, że lokalizacja jest ok.
Z przodu trzeba raczej porządnie podnieść (np. kilka płyt chodnikowych pod każde koło) i zablokować koła niepodniesione stoperami.
NA PEWNO NIE PRÓBOWAĆ BUJANIA I NIE KŁAŚĆ SIĘ POD AUTEM STOJĄCYM NA PODNOŚNIKU PUNKTOWYM JAK DO WYMIANY KOŁA !!!!

BTW: u mnie to były górne gniazda sprężyn tylnych amortyzatorów



ODPOWIEDZ