Karoq Klub

Oglądając TVN Turbo i YouTube napotkałem na bezinwazyjną i w miarę tanią metodę zmiany koloru felg.



taka guma kosztuje ok 20-30zł
https://www.emag.pl/k2-color-flex-400ml ... DK5DNDBBM/

Nie jestem pewny, ale w programie 101 napraw mówił, że jedna puszka nie wystarczy na komplet 4szt.

Producent K2 mówi, żeby nałożyć 3-5 warstw, więc można zakładać jedna puszka - jedna felga, co daje ok 100-150zł/kpl.

Są oczywiście inni producenci takich specyfików.

Macie jakieś doświadczenia z czymś takim?

Kolega zajmował się "zawodowo" kilka lat temu zmienianiem koloru aut i ich elementów za pomocą plastidipu, czyli właśnie gumy w sprayu. Jego prywatne auto były dość mocno użytkowane (jazda po torze, więc jakieś obcierki, wysoka temperatura hamulców itp) i nigdy nie miał żadnego problemu. Jak gdzieś przetarł, to odpadał tylko przetarty kawałek, guma się nie strzępiła. Na felgach też nie było widać wpływu temperatury czy soli.

Jak natomiast sprawuje się ta konkretna, to już cięzko mi powiedzieć, ale myślę, ze będzie tak samo.