Karoq Klub

Jeżeli chodzi o codzienną jazdę, to wygląda to zasadniczo tak: 2 km - przedszkole, 1,5 km - szkoła, 10 km (w korkach) do pracy i po pracy powrót do domu 10 km.
Wygląda na to, że Pertynowe ględzenie o zamulonym 1.5tsi w manualu, potwierdza się.
Niestety na DSG zabraknie środków.
Dlatego pojawiła się opcja na 1.6tdi.

O czym Wy Panowie piszecie? 1.5tsi w manualu zamulone??? Bo tak Pertyn ględzi? To niech dalej tak ględzi. Jakie osiągi Was zadowolą? Auto zbiera się super. Ja przesiadłem się na Karoqa z tym silnikiem i bez dsg z 2.0 diesela Insigni 160KM i jedyna różnica w osiągach dotyczy momentu obrotowego, 360 versus 250 robi różnicę. W moim przypadku również robię ok 15- 16 tys. rocznie z tego 2/3 po mieście i świadomie przesiadłem się na benzynę bo filtr dpf (zresztą bez żadnej kontrolki o % zapełnienia) mnie irytował.
Z dsg jeździłem na jazdach testowych ale osobiście po przejeżdżeniu w Stanach 100 tys. mil automatem delikatnie mówiąc nie jestem ich zwolennikiem.
Tak więc konkludując, przy takich parametrach jazd jak Twoje (i moje) ponownie wybralbym Karoqa w benzynie i manualu. Ja bym wybrał...

Wysłane z mojego LG-K220 przy użyciu Tapatalka

Andrew1962 pisze: ↑01 cze 2020, 16:45 O czym Wy Panowie piszecie?

... dlatego zdecydowałem się zapytać o faktyczny stan rzeczy, bezpośrednio tutaj, na forum.

Benzyna ma też filtr, z inną nazwą - GPF, jest to nowość więc też i zagadka jak będzie się spisywał w skodzie po pewnym przebiegu.

Z pewnością lepiej niż w TDI gdzie tej sadzy do oczyszczenia jest duuuuuużo więcej Podobnie jak w dieslu, GPF też musi się co jakiś czas przepalić. Korzyść polega na tym, że sam proces jest znacznie krótszy co wynika ze znacznie wyższej temperatury spalin – o kilkaset stopni wyższa niż w dieslach. Dzięki wysokiej temperaturze spalin, wypalanie może nastąpić także w mieście. W warunkach aglomeracyjnych korków zazwyczaj następuje co 2-3 tysiące kilometrów. Podczas eksploatacji w trasie odstęp między uruchomieniem procedury wydłuży się nawet do 15-20 tysięcy km. Kilka razy rzadziej względem wysokoprężnych motorów. (źródło moto.pl)

Kmichal mam bardzo podobne przebiegi codzienne co ty. Też myślałem o 1.6tdi, ale odpadł przez długie nagrzewanie, więc problemy z DPF. Jeździłem Fabią z tym silnikiem i przez pierwsze 5-6 km marzłem, a odparowanie szyby to dramat. Nie bierz go.
Dlatego wziąłem 1.5 Tsi z DSG. Tutaj 90 st C mam po 1 km, a mówie o tegorocznej zimie. Olej nagrzewa się dłużej, 50 stC pokazuje się zimą po 6 km, teraz poniżej 5. Potem idzie szybciej, ale i tak trzeba 7-8 km do ok 90 st C. Nie wyobrażam sobie disla z DPF. Tam olej osiąga 50 po 10km. Póki co polecam 1.5tsi. Szkoda, że odpada DSG, bo super sprawa.

A ta temperatura oleju 50 st.C po 10 km w 1.6 TDI to zimą czy latem? Bo aż przed chwilą sprawdziłem i u mnie było 50 st.C po 3,6 km. Może ma znaczenie to, że nie słucham ekoniańki?