Karoq Klub

Jest na tym forum ktoś, kto przymierza się do zakupu Karoq? Dlaczego akurat zdecydowaliście się na ten samochód?

1. Tak
2. Bo w "pewnym" wieku komfort ważniejszy od "szpanu",
miała być nowa Honda Civic X, ale jak czytam o problemach z elektroniką .
Dodatkowo ze względu na automat DSG i systemy wspomagające jazdę/bezpieczeństwo.
(porównując z Hondą i tak wychodzi drożej )

Ja już nie przymierzam się bo już zamówiłem i czekam na odbiór. Pod koniec stycznia powinienem jeździć. A czemu Karoq? bo nic sensownego w tym segmencie i w tej cenie nie znalazłem. Bagażnik w miarę przestronny w porównaniu do konkurencji, wyposażenie ok., stylistyka mi odpowiada. Maił być Tiguan City (taka biedniejsza wersja Tiguana), ale przesunęli mi termin produkcji o kolejne 3-4 miesiące więc zrezygnowałem na rzecz Karoqa z czego teraz jestem zadowolony.

Myślałem nad Mazda Tak jak kolega pisał dość dobrze wyposażony w tej cenie i fajne duże auto. W zasadzie dla żony bo ja większość życia spędzam za kierownicą ciężarówki

Też już jestem po zamówieniu.
W planach był vw tiguan lub kodiaq albo też mazda cx-5, ta po liftingu. W VW mnie odstraszyli skutecznie wciskając różne kity bez umiaru, poza tym cena najwyższa. Było blisko cx-5, fajna skrzynia manualna, fenomenalne zawieszenie, bardzo ładne i komfortowe auto. Niestety słabo z negocjacjami cenowymi i choć dostałem wszelkie możliwe dodatki jakie dealer mógł dać, to jednak przy wszystkich "bajerach" które bym sobie życzył cena sięgała kodiaqa z porównywalnym wyposażeniem. No i tu przegrało wnętrze mazdy - jakoś mało przypadła mi wystająca po środku deska do krojenia chleba i nieco archaiczny wyświetlacz komputera pokładowego. Niestety również cały system multimedialny mazdy nie umywa się do tych VAGowskich. Dwulitrowemu wolnossakowi też nieco tchu brakowało, ale do przyjęcia. Większy silnik tylko z automatem niestety.
Z decyzją o ostatecznym wyborze czekaliśmy z żoną do premiery karoqa. Sądziłem, że będzie mniejszy, jednak kabina okazała się wystarczająco przestronna a wnętrze całkiem przyjemne. No i za cenę niższą niż kodiaq ze średniej półki czy mazda cx-5 w wersji energy z dodatkowym pakietem dostaliśmy wypasionego we wszystko co chcemy karoqa i jeszcze zostanie na ubezpieczenie i koła zimowe.
Ot taki wybór z rozsądku.

U mnie też miał być Tiguan, tyle że w wersji City (taka okrojona wersja). Czekałem na niego od czerwca i miał być w listopadzie, ale dealer zrobił mnie w balona. To zakupiłem Karoqa w tej samej cenie z duzo większym wyposażeniem

elektrod pisze: ↑07 lut 2018, 20:26 U mnie też miał być Tiguan, tyle że w wersji City (taka okrojona wersja). Czekałem na niego od czerwca i miał być w listopadzie, ale dealer zrobił mnie w balona. To zakupiłem Karoqa w tej samej cenie z duzo większym wyposażeniem

Co to znaczy zrobił w balona?
Czego się mozna po nich spodziewać? Przedłużał odbiór auta? Nie zamówił jakiegoś wyposarzenia? Podniósł cenę?

marcin pisze: ↑10 lut 2018, 2:58

elektrod pisze: ↑07 lut 2018, 20:26 U mnie też miał być Tiguan, tyle że w wersji City (taka okrojona wersja). Czekałem na niego od czerwca i miał być w listopadzie, ale dealer zrobił mnie w balona. To zakupiłem Karoqa w tej samej cenie z duzo większym wyposażeniem

Co to znaczy zrobił w balona?
Czego się mozna po nich spodziewać? Przedłużał odbiór auta? Nie zamówił jakiegoś wyposarzenia? Podniósł cenę?

Ofertę na Tiguana dostałem dużo niższą w porównaniu do innych salonów. Później dealer przyznał się, że źle skalkulował tą ofertę i poprosił o zwiększenie ceny. W listopadzie na 3 tygodnie przed planowanym terminem produkcji dealer powiadomił mnie, że VW produkcję wersji CITY przenosi na marzec, a i to nie jest pewne. Nie mogłem już dłużej czekać i zweryfikować tego także podziękowałem za Tiguana i poszedłem do Skody. Może dealer sprzedał moje auto komuś innemu za większą cenę, tego nie wiem. Odzyskałem zaliczkę bez problemu.

Od kilkunastu lat w mojej rodzinie pojawiają się Škody. Oczywiście przeplatane innymi markami, ale już w latach 90 mój ś.p. tata zapoczątkował serię Škodą Favorit, potem Felicia, Fabia 2FL w wersji Monte Carlo, która przypadła mi jako spadek. W międzyczasie wujkowie zasmakowali i pojawiły się kolejne modele, jak np. Rapid.
Ja roku jeżdżę Fabią 3 kombii w wersji style w kolorze Blue Race z silnikiem 1.2 TSI 90 KM. Nie mam zastrzeżeń do auta, ale po pojawieniu się drugiego dziecka, Fabia stała się lekko za mała. Przetestowaliśmy z rodziną kilka aut, m.in. Hyundaia Tucson, Octavię 3Fl, Superba 3, Kodiaqa i Karoqa. Ostatni z listy najbardziej przypadł nam do gustu, choć Octavia też była przyjemna. Prowadziłem wersję Style z silnikiem 1.5 TSI ACT ze skrzynią DSG. Zastanawiam się jednak, jako użytkownik małego litrażu, jak sprawuje się silnik 1.0 TSI w takiej dużej budzie. Czy ktoś z użytkowników Forum zdecydował się na zakup tego auta? Niezależnie od rodzaju skrzyni biegów.

Podziwiam w Fabii z dzieckiem. Ja też przez kilka miesięcy tak jeździłem, ale pakowanie na dłuższe wyjazdy to była mordęga…