Usterki, awarie, wady fabryczne Karoqa FL

[Auxencjusz]

To, że jeden człowiek to usłyszał ? To tak jak w tym wątku…
Ja mam za to słuch absolutny - absolutnie nie słyszę zmian dźwięku podczas pracy w tym trybie

Jesteś szczęśliwym człowiekiem. Możesz tez bez stresu jeździć Toyotami

[cojestdoktorku]

Jak wiec niby mam rozpoznać tryb dwucylindrowy jeśli nie patrzę ile mam obrotów a silnik na dwóch cylindrach przy wyższych obrotach brzmi i pracuje lepiej niż 4-cylindry pracujace na niskich obrotach?

O ile przy niskich obrotach 2-cyl to delikatny warkocik (którego praktycznie bez obciążenia nie słychać) o tyle pod obciążeniem i właśnie przy wyższych obrotach tryb 2-cylindrowy jest wyraźnie słyszalny. I nie, nie brzmi lepiej. Brzmi a'la 3-cylindrówka z tym że bardziej burczy. Oczywiście po mocniejszym dodaniu gazu włączają się wszystkie i silnik pracuje ciszej oraz z innym brzmieniem (że tak się wyrażę).

Naprawdę nie wiem już co mam napisać, ja nie muszę robić żadnych eksperymentów bo to po prostu słyszę Może to jest kwestia tego, że masz jakimś cudem lepsze wyciszenie od silnika? Choć porównując z moim poprzednim samochodem (Bravo 2 1.4 T-Jet 120) silnik w Karoq jest wytłumiony bardzo dobrze.

P.S. Jeszcze jedno. Tryb 2-cyl. załącza się jeśli silnik nie jest ociążony, w momencie zwiększenia obciążenia (większego niż tyci ) - się wyłącza. To nie jest do końca kwestia obrotów kiedy się włącza a kiedy nie. Oczywiście w DSG to powiązanie może być ściślejsze bo tam są algorytmy do sterowania obrotami i ogólnie całą skrzynią, ja analizuję z punktu widzenia skrzyni manualnej.

Te wytłuszczone fragmenty sobie przeczą. Z drugim się zgadzam, z pierwszym nie. Silnik nigdy nie pracuje obciążony na dwóch cylindrach bo odpala od razu cztery, tak więc nie ma takich sytuacji o jakiej napisałeś w pierwszy pogrubionym fragmencie.
Wracajac do moich "ekspertów", jeden lata temu jeździł Karoq-iem i choć też nie potrafił ustawić tego by się powiadomienie wyświetlało to powiedział ze on mi w czasie jazdy powie kiedy odpalaja się dwa cylindry.
No i zjeżdzam z ronda i jade lekko pod górkę, skrzynia zamiast zredukowac na dwójkę to trzyma trójkę na około własnie 1300 obrotach, pojawiaja się wiec jakieś dźwieki, mikrodrgania i on mi mowi:
- teraz sa 2-cylindry
to ja do niego:
- sugerujesz ze elektronika odpaliła dwa cylindry jak samochód zaczął jechac pod górę?
Troche sie bronił ale w końcu sam uznał ze to bez sensu. Po prostu w czasie gdy silnik pracowłą "najgorzej" to wtedy próbował zgadywac ze to wygaszenie dwóch tłoków. Później w trakcie jazdy w mieście mi jeszcze podpowiadał kiedy to te 2 cylindry sie odpalaja, ale już po tej pierwszej "wtopie" wiedziałem ze to tylko zgadywanie.
Teraz jak juz mam w końcu ten komunikat o dwóch tłokach to wiem ze on błednie uznał ze silnik idzie na 2 cylindrach (choć szedł na 4) bo przy tych 1300 obrotach silnik był obciążony, miał mało momentu i jego praca nie była idealna. Jak się odpalaja dwa cylindry to praca też nie jest idealna, ale wciaz "lepsza" równiejsza niż w przy tych 1300 obrotach na 4 tłokach pod obciążeniem.
Tak wiec 2 cylindry pracują lepiej niz 4 pod górkę na małych obrotach, bo dwa cylindry nigdy mi sie pod górkę nie odpalają No a skoro tak to jaki sens czepiania sie "nierównej pracy" na dwóch cylindrach skoro bywa bardziej nierówna na czterech?
Tak jak pisałem od poczatku, w róznych warunkach, przy róznych obrotach, pod róznym obciązeniem silnik ma inna charakterystykę dźwięku i wcale ta 2-cylindrowa praca nie jest najgorsza bo elektronika jej nie odpala gdy pojawia sie obciazenie, za to na 4 cylindrach skrzynia potrafi utrzymac niskie obroty pod obciazeniem co jest bardziej zauważalne i drażniace niz praca na dwóch cylindrach bez obciazenia.

[Auxencjusz]

No cóż, zadałeś pytanie o 2-cylindry to odpowiadam jak jest w moim przypadku. Możesz się z nim nie zgadzać, Twoje prawo Wiedzę jak widzę masz przeogromną, podpartą wieloma rozważaniami i opiniami fachowców - a ja mam nieco inne zdanie na ten temat - i niech tak pozostanie.

2-cylindry nie włączają się od razu, przy lekkim obciążeniu potrafią pracować a silnik potrafi wejść na tych dwóch na obroty (jakie nie powiem Ci, nie robiłem pomiarów ). Oczywiście gdzieś tam jest granica obciążenia powyżej której dołączaja pozostałem dwa. Piszę to chyba trzeci raz i ostatni.
Tak jest u mnie a Ty widocznie masz inny samochód po prostu, może z nieco innym silnikiem i kończmy te rozważania bo tylko niepotrzebnie zaśmiecamy wątek.
Pozdrawiam

[langolier]

Ahoj.
Zdravím z Česka - auto zakoupeno v Škoda KORCZYK.
- Přední "mlhová" světla (osvětlení zatáčky) mi taky zůstávají někdy svítit. Děje se to, když zastavím a vypnu motor za tmy, když dané světlo zrovna svítilo. Po chvíli samo vypne.
- Voda na prahu dveří v dešti - pokud stojím šikmo a prší, tak u prahu dveří se drží voda, protože těsnění ji nechce pustit. Na spodní těsnění dveří jsem černou elektrikářskou páskou přilepil kousek bužírky (izolace) kabelu - může to být cokoliv. V tom místě se přeruší přítlak těsnění a voda tudy odteče.
- Zadní dveře a bláto v meziprostoru. Řeší to plastové blatníčky z Číny, ale já jsem to vyřešil tak, že jsem na dveře nalepil dodatečné "D" těsnění (cca 12x14mm) a to stačí k tomu, aby se špína nedostala dovnitř.
- Hlučné stěrače. Není to problém jen Karoqa, ale všude, kde jsou dlouhé stěrače. Vždy se mi osvědčilo aplikovat na čelní sklo tekuté stěrače. Nyní používám váš polský výrobek - K2 Vizio PRO. A je klid.

Z szacunku dla innych userów, głównie z Polski, mógłbys przetłumaczyć swój wpis np. w Google Translate.

[kamska]

U mnie na blacie już 20tyś km. Znów wrócił problem nie puszczającego hamulca ręcznego- zgłoszę na 2 letnim przeglądzie.
Cały czas po zamknięciu auta pali się doświetlanie zakrętów przez 44 sekundy w jasnym i ciemny. Poza tym zmieniłem koła, z 18 215 50 na 19 225 45 na felgach Vega i jest OK, komfort jazdy nie spadł na nierównościach a przekłamanie, to raptem 1.8% więc w normie.
pozdrawiam

[langolier]

Masz wykupiony przegląd po 2 latach ?

[Auxencjusz]

Czy Wy również mieliście odczuwalny hałas otoczenia od drzwi po odbiorze auta nawet w ruchu miejskim? Autko ma miesiąc, zastanawiam się czy uszczelki muszą się jeszcze „wyrobić”, czy ten typ tak ma, czy może czeka mnie wizyta w serwisie.

Nie jest to hałas toczenia kół lecz typowo hałas otoczenia. Efekt podobny jakby drzwi były niedomknięte.

Tak jest i u mnie. Wyraźnie słychać mijające pojazdy (efekt niedomkniętych drzwi), gdy tymczasem silnik jest dość nieźle wytłumiony jak również nie odczuwam zbytniego hałasu od przedniej szyby. Po prostu szum pojawia się nagle z boku. Zresztą nie tylko z boków dochodzą dźwięki, kiedyś jacyś rowerzyści rozmawiali za samochodem dość głośno na skrzyżowaniu (chyba chcieli przekrzyczeć szum skrzyżowania ). Myślałem, że mam klapę niedomkniętą albo uchylone okno bo dosyć tak wyraźnie ich słyszałem..