PauLkr pisze:Gdyby były same pecherze to pewnie bym się tym nie przejął. U mnie rosną i pękają - bo albo stają się duże i delikatne, albo przecierają się o sasiednie elementy. Straszne dziadostwo za tyle kasy.
Byłem u 2 rzeczoznawców i lakiernia- wszyscy mi współczuli...
Walcz z wykorzystaniem rzeczoznawców, powiadom importera i UOKiK. Wszystko pisemnie, z dokumentacją fotograficzną.
Walczę, ale niestety sam się uparłem na Skodę i teraz mam problem, a nie auto. Znajomi ostrzegali... Można źle trafić, a statystycznie to wypada często w tej marce. Czekam na rozwój sytuacji.
Zeby nie być gołosłownym dołączam zdjęcie (niestety słabej jakości):
PauLkr pisze: ↑15 gru 2020, 23:03
Walczę, ale niestety sam się uparłem na Skodę i teraz mam problem, a nie auto. Znajomi ostrzegali... Można źle trafić, a statystycznie to wypada często w tej marce. Czekam na rozwój sytuacji.
Zeby nie być gołosłownym dołączam zdjęcie (niestety słabej jakości):
Pisałeś na facebooku Skoda Polska o tym problemie ?? Ponoć warto to tam poruszyć bo jest większa szansa na załatwienie sprawy.
Rozmawiałem z właścicielem firmy detailingowej i niestety potwierdził fakt że auta produkowane od paru lat obojętnie jakiej marki mają bardzo kiepskiej jakości lakiery dlatego zdarzają się takie sytuacje. Z tego co się dowiedziałem dopiero jak wyjdzie rdza na danym elemencie to serwisy ASO muszą to naprawić w ramach gwarancji. Ogólnie serwisy ASO nie wymieniają elementów blacharki w uszkodzonym aucie tylko naprawiają poprzez nałożenie szpachli i malowanie.
Cześć,
Jeszcze nie mam Karoqa, przeglądam forum dowiedzieć się coś więcej przed zakupem.
Natomiast krótko opowiem swoją historię z lakierami.
W 2008 kupiłem nówkę Passata B6 kombi z polskiego salonu.
Bąblował jak głupi. Pierwsze bąble widoczne po 2 latach, usunięte w ASO w ramach gwarancji na lakier. W kolejnych latach również usuwane w ASO, w ramach gestu handlowego, bo gwarancja perforacyjna nie obejmuje takich uszkodzeń.
Bąble od wewnątrz oczyszczane, zabezpieczane i punktowo lakierowane. Od zewnątrz lakierowany był cały element, jeżeli nie miał wżer. Jak z wżerami, to cały element wymieniony.
Wymieniona została klapa tył i jedne drzwi tylne, lakierowane były wszystkie 4 drzwi, tylne błotniki, progi pod plastikowymi osłonami i klapa tył.
Uzasadnieniem były słabe lakiery wodne. Nadwozie niby było ocynkowane, ale i tak jak bąbel pęknie to z czasem wchodzi ruda.
Jerry_PL pisze: ↑04 lut 2021, 11:39
Cześć,
Jeszcze nie mam Karoqa, przeglądam forum dowiedzieć się coś więcej przed zakupem.
Natomiast krótko opowiem swoją historię z lakierami.
W 2008 kupiłem nówkę Passata B6 kombi z polskiego salonu.
Bąblował jak głupi. Pierwsze bąble widoczne po 2 latach, usunięte w ASO w ramach gwarancji na lakier. W kolejnych latach również usuwane w ASO, w ramach gestu handlowego, bo gwarancja perforacyjna nie obejmuje takich uszkodzeń.
Bąble od wewnątrz oczyszczane, zabezpieczane i punktowo lakierowane. Od zewnątrz lakierowany był cały element, jeżeli nie miał wżer. Jak z wżerami, to cały element wymieniony.
Wymieniona została klapa tył i jedne drzwi tylne, lakierowane były wszystkie 4 drzwi, tylne błotniki, progi pod plastikowymi osłonami i klapa tył.
Uzasadnieniem były słabe lakiery wodne. Nadwozie niby było ocynkowane, ale i tak jak bąbel pęknie to z czasem wchodzi ruda.
Powiem tylko - cisnąć Skodę.
To nie tylko problem Skody. Większość marek ma z tym problem. Niestety ekologia ma niekorzystny wpływ na jakość lakierów.
Dziękuję że napisałeś swoją historię. Utwierdziłem się co do zasadności roszczeń i powagi usterki.
Z informacji jakie otrzymałem od rzeczoznawców wynika że najprawdopodobniej chodzi o szybki czas produkcji i nakładania kolejnych warstw - ale faktyczny problem to tajemnica producenta.